zameczek giereczek | moje platyny
W trofea wkręciłem się praktycznie od razu, gdy przesiadłem się z peceta na PlayStation. Wcześniej kolekcjonowałem już trochę osiągnięć na Steamie, jednak na platformie Valve brakowało mi odpowiedniego wyróżnienia tego typu aktywności, a przede wszystkim nagród punktowych i wyróżnień za zdobycie wszystkich osiągnięć w danym tytule. To znalazłem dopiero w ekosystemie Sony w postaci platyn.
Nigdy nie chciałem być "zawodowym platyniarzem", bo to w zasadzie praca na drugi etat, do tego związana z przymusem ogrywania mnóstwa niskiej jakości gierek wydawanych tylko po to, by umożliwić szybkie zdobycie trofeów. Ale jeśli chce się prowadzić w światowych rankingach, trzeba uważnie śledzić ten rynek i systematycznie ogrywać większość takich produkcji, byle tylko podbić swoje statystyki.
Coś takiego nigdy mnie nie kręciło, po prostu lubię włożyć nieco więcej wysiłku w swoje ulubione gry i tytuły, które w jakiś sposób mnie zaintrygowały. Często trofea pozwalają też na odkrycie sekretów, na jakie w innym wypadku w ogóle nie zwrócilibyśmy uwagi. Myślę, że moje odczucia względem platyn całkiem nieźle ujął Michał Walkiewicz w felietionie "Medale z ziemniaka" z PSX Extreme nr 7/2021, więc pozwolę go sobie tutaj po prostu zacytować.
(...) platynowanie gier to również - a może przede wszystkim - doskonała okazja do tego, by poszerzać swoje horyzonty, wychodzić ze strefy komfortu i z każdą minutą być odrobinę lepszym graczem. Wyczyśćcie głowę z banialuków o medalach z ziemniaka, stracie czasu i pojedynku człowieka z maszyną, i dajcie sobie szansę.
🏆 Platyna nr 99: Fallout Shelter (PS4)
📊 Trudność: średnia
🎉 Fun: 8/10
⏳ Czas: 69 h
📋 Opis: Zdecydowanie najlepszy Fallout Bethesdy, ale polecam ogrywać go na smartfonie - na konsoli ani sterowanie nie jest najwygodniejsze, ani wymagający często zaglądania "na chwilę" gameplay nie sprawdza się najlepiej. Ale nawet w takim wydaniu zabawa jest świetna, chociaż wbijanie platyny wymaga dużo szczęścia i farmienia powtarzalnych akcji w celu odblokowania legendarnych broni czy ubranek.
🏆 Platyna nr 98: South Park: The Stick of Truth (PS4)
📊 Trudność: średnia
🎉 Fun: 9/10
⏳ Czas: 23 h
📋 Opis: Po latach wróciłem sobie do tego erpega Obsidianu, by przekonać się, że to wciąż jedna z najlepszych "egranizacji" w historii. Trudno mi oceniać, jak odebraliby ją ludzie niezaznajomieni z South Parkiem, ale fani serialu znajdą tu tyle smaczków i nawiązań, że na każdym kroku będą się chichrać. Ponadto to też po prostu dobrze zaprojektowany, kameralny erpeg bez rozwałkowanego otwartego świata i tysiąca rozwodnionych aktywności pobocznych. Niestety platyna wymaga ścisłego trzymania się poradnika, na każdym kroku jest coś do przegapienia.
🏆 Platyna nr 97: Norco (PS5)
📊 Trudność: średnia
🎉 Fun: 9/10
⏳ Czas: 7 h
📋 Opis: Coś dla fanów cyberpunku, bagiennych klimatów południa USA i oldschoolowych przygodówek. Norco wyróżnia się na tle innych rozpikselowanych point and clicków tym, że faktycznie dodaje sporo współczesnych rozwiązań i angażujących minigierek, a przy tym ma świetnie napisaną historię i postaci. Do platyny najlepiej przejść drugi raz, trzymając się ściśle poradnika, bo jest sporo do pominięcia.
🏆 Platyna nr 96: Alan Wake 2 (PS5)
📊 Trudność: łatwa
🎉 Fun: 8/10
⏳ Czas: 36 h
📋 Opis: Pierwszy Alan Wake to jedna z moich gier wszech czasów. Na sequel czekałem przez długie lata, a gdy w końcu się pojawił... no cóż, nie tego się spodziewałem i pewnie jeszcze trochę czasu minie, aż sobie to wszystko ułożę w głowie. Nie żeby to był zły tytuł, po prostu nie zrobił na mnie już takiego wrażenia jak jedynka. Na pewno to jednak kolejna udana i bezkompromisowa produkcja w portfolio Remedy, a sam etap z musicalem zostaje w głowie na długo. Platyna nie jest trudna, szczególnie po patchu wprowadzającym wybór rozdziału do ponownego rozegrania.
🏆 Platyna nr 95: Terminator Salvation (PS3)
📊 Trudność: średnia
🎉 Fun: 2/10
⏳ Czas: 10 h
📋 Opis: Teoretycznie platyna jest tu nieskomplikowana: ot, wystarczy przejść całą grę na hardzie. Nie ma żadnych znajdziek, leveli jest niewiele, a sama gra to prosta korytarzówka. Niestety 2 czy 3 momenty są tak fatalnie zaprojektowane, że na najwyższym poziomie trudności będziemy tylko rwać włosy z głowy. Gra jest potwornie nudna, walczymy ciągle z 3 tymi samymi typami przeciwników, fabularnie też nie dzieje się tu nic ciekawego. Odradzam, polskie Terminator: Resistance to przy tym arcydzieło.
🏆 Platyna nr 94: Immortality (PS5)
📊 Trudność: łatwa
🎉 Fun: 9/10
⏳ Czas: 16 h
📋 Opis: Bardzo nietypowa produkcja, której pewnie sporo osób nie nazwałoby nawet grą, ale zapaleni kinomani powinni docenić. Szczególnie jeśli jarają ich dzieła Lyncha, kryminały noir lat 70. czy po prostu historia kina. Cała rozgrywka polega na oglądaniu fragmentów filmów i odkrywaniu ukrytych w nich sekretów, które odblokowują kolejne sceny. Resztę w dużej mierze musimy sobie sami dopowiedzieć i połączyć w głowie. Świetne aktorstwo, doskonale spreparowane filmy i oryginalny sposób prowadzenia narracji. Jak dla mnie to jedna z ciekawszych gier ostatnich lat, a platyna idzie w parze z odsłanianiem jej wszystkich tajemnic.
🏆 Platyna nr 93: Shadowrun Returns (PS5)
📊 Trudność: średnia
🎉 Fun: 7/10
⏳ Czas: 24 h
📋 Opis: Pierwsza część trylogii oldschoolowych izometrycznych erpegów z turowym systemem walki, gdzie cyberpunkowe wirtualne światy łączą się z trollami i magią rodem z uniwersów fantasy. Z dzisiejszej perspektywy to zaledwie wprowadzenie przed znacznie większymi, bardziej rozwiniętymi kontynuacjami, ale gra się wciąż bardzo przyjemnie, a historia odpowiednio wciąga. Niestety konsolowy port cierpi na trochę bugów, sterowanie też nie jest najwygodniejsze. Do platyny trzeba pilnować się z wieloma pomijalnymi pucharkami, polecam robić dużo save'ów pomiędzy misjami.
🏆 Platyna nr 92: Prodeus (PS5)
📊 Trudność: średnia
🎉 Fun: 9/10
⏳ Czas: 24 h
📋 Opis: Mój ulubiony boomer shooter ostatnich lat i prawdziwy Doom 3! Zabawa płynąca z rozwałki jest fenomenalna, a projekty poziomów przemyślane i nie pozwalające na nudę. Do platyny trzeba przede wszystkim pilnować się z sekretami, ale każdy level da się rozegrać ponownie, więc nie ma powodów do obaw. Można też grać na najniższym poziomie trudności (ale nie polecam!), bo do trofeów wystarczy zaliczyć tylko jedną planszę na Ultra Hardzie.
🏆 Platyna nr 91: Tekken 8 (PS5)
📊 Trudność: łatwa
🎉 Fun: 8/10
⏳ Czas: 12 h
📋 Opis: Król bijatyk powrócił w wielkim stylu... oferując zadziwiająco łatwą platynę. Serio, nie trzeba się z niczym męczyć, wszystko jest do ogarnięcia w zaledwie parę godzin. Nawet nieobeznani z mordobiciami nie mają się czego bać, bo można grać w trybie "wspomaganym", gdzie wszystkie combosy robi się jednym przyciskiem (również online).
🏆 Platyna nr 90: Tiny Tina's Wonderlands (PS5)
📊 Trudność: łatwa
🎉 Fun: 8/10
⏳ Czas: 48 h
📋 Opis: Zaskakująco udany spin-off serii Borderlands, bardziej szalony i zabawny od zachowawczej "trójki". Jak na standardy tej serii nie ma nawet tak dużo grindu wymaganego do platyny, niczego nie da się też pominąć, więc ogólnie rzecz biorąc platynowanie to w większości dobra zabawa.